czwartek, 13 marca 2014

Prolog / Wu


Cholera.
A mogłem zasłonić okna…
Czując, że już nie zasnę zwlokłem swoje cielsko z łóżka. Ubrałem się nawet nie zaglądając do lodówki, bo i tak wiem, że nic tam nie znajdę. Patrzę do portfela… na kilka zupek chińskich i  owoców starczy… Wylazłem przez okno.
Bo jestem najlepszy!

Moja Lista zakupów:
-JEDZENIE!

Jako, że sklep jest po drugiej stronie ulicy, szybko tam dotarłem.
Kierunek: zupki chińskie!
Ja ruszyłem w swoją stroną, a jakiś przerośnięty chomik wszedł do sklepu.
Czekaj!
Co?
Dobra… mam przywidzenia, najwidoczniej grzybki Teemo nadal działają.
Dotarłem do potrzebnej mi półki.
W przelocie złapałem kilka paczek z tym, jakże pożywnym produktem.
Nawet nie wiem o jakim smaku.
Kolejny cel – jakieś owoce, najlepiej banany i brzoskwi…
Yyyyyyy!
Chomik!
Podejrzewam, że moje oczy właśnie przypominają kule do kręgli…
Złapie go, rozpruję, zbadam i napisze artykuł, dzięki któremu zostanę milionerem!
Albo po prostu sprzedam organy.
Niepewnie zbliżyłem się do stoiska…
Nie patrząc na to coś sięgnąłem po banany, już miałem je podnosić, ale poczułem coś na swojej dłoni.
Eeeee…
Ten chomik to nie chomik!
Bliżej niezidentyfikowane stworzenie zwiało w stronę przedmiotów, których zastosowanie nie jestem w stanie określić.
Wziąłem owocki i ruszyłem do kasy. To coś czai się za półką…
Wyłożyłem zakupy na taśmę i czekałem na swoją kolej… przede mną stoi gościu z garścią prezerwatyw…
~*~*~*~*~*~*~*~
Po wizycie w sklepie zgłodniałem.
Nastawiłem wodę na zupkę, a kilka minut później jadłem już ciepłe śniadanko.
Brudne naczynia zostawiłem na stole.
Yi wróci to pozmywa.
Złapałem KBKB i ruszyłem na arenę treningową
~*~*~*~*~*~*~*~
Po powrocie z areny zastałem porządek.
Yi wrócił!
- Gdzie Cię wcięło? – zapytałem mężczyzny siedzącego na kanapie.
- Na pidżama party byłem! – żebyście widzieli teraz moją minę… - Mógłbyś czasem po sobie sprzątać… bo syf gorszy niż u Twitcha!
- Ej! No bez przesadyzmu!
- Zbieraj się! Idziemy do lasu trenować!
Nauczyciel, nauczycielem pozostanie… nawet jeśli ma różowe gumki na brodzie…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wu - Jest Najlepszy.
Ahri - Spieprza.
Soraka - Leczy.
Yi - Plecie warkoczyki z brody.
Ja i Neko - Czekamy na komentarze :3