wtorek, 18 listopada 2014

Rozdział 4/Ahri

Rozdz. 4 „Tajm tu fajt”
Pov. Ahri

Ręce miałam lodowate.. nie wiedziałam co mnie czeka. Przy blue nikt się nie odzywał… Soraka jest moją przyjaciółką i czułam jej stres. Wróciłam na linię i zobaczyłam LeBlanc.  W jej oczach widziałam pewność. Świetnie last hitowałam miniony, jak za dawnych lat. Oszustka wykonała swój trik strasząc mnie, a ja upadłam.
-Możesz poddać się już teraz, złociutka. Nie wygrasz tego. –Śmiejąc się, zawróciła .
Wiedziałam, że nie mogłam się poddać. Pomyślałam sobie „dam radę, nie pozwolę jej wygrać” . Wstałam, grałam dalej. Nagle LeBlanc zaczęła się śmiać. Wiedziałam, że coś jest nie tak i odruchowo się cofnęłam. Usłyszałam ryk lwa po czym się odwróciłam. O mały włos dopadłby mnie Rengar. Przyznaję się. Byłam wystraszona, ale od 2 lat nie brałam w tym udziału… Wróciłam się po przedmioty. Spotkałam Wukonga. Byłam zbyt przestraszona by zagadać. Po zakupieniu (shopping!) przedmiotów pobiegłam na linię.
Usłyszałam krzyk dobiegający z jungli. MĘSKI krzyk… LeBlanc siedziała na kamieniu z zakrwawioną ręką. Chwyciło mnie to za serce i podbiegłam do niej. Była zapłakana.
-Wiem, że jesteś w przeciwnej drużynie, ale nie mogę stać bez czynnie. Co ci się stało?- zapytałam
-Chciałam zgankować waszego Mastera Yi.. ale kiedy mnie zobaczył, przeciął mi rękę mieczem. –mówiła dławiąc się płaczem. Nie myślałam, że jest tak … -urwała w połowie zdania i zaśmiała się. Odsunęłam się od niej. Zza krzaków wyskoczył Rengar. Usłyszałam dzikie krzyki i zobaczyłam Wukonga biegnącego w moją stronę. Usiłował mnie ratować. Machnął kilka razy swoim kijkiem. Tępo ale skutecznie. Najwyraźniej przestraszeni wrogowie uciekli. LeBlanc wysyczała ostatnie słowa „Jeszcze cie dorwę”.  Byłam oszołomiona. Wpatrywałam się w Wukonga jak w obrazek. Miałam łzy w oczach. Miałam gdzieś co sobie pomyśli. Rzuciłam się na niego z hugiem.
-Dziękuję- szepnęłam .
- Nie ma za co. Ale następnym razem uważaj na siebie mała. Kangór jest jak sraczka, przychodzi szybko i niespodziewanie.- odpowiedział.
Byłam bardzo zmęczona, zamknęłam oczy i nie wiem kiedy usnęłam w jego ramionach. Czułam, że się przewracam …Oj

by Neko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wu - Jest Najlepszy.
Ahri - Spieprza.
Soraka - Leczy.
Yi - Plecie warkoczyki z brody.
Ja i Neko - Czekamy na komentarze :3